jest pomysł! - stwierdził...
Serwis znalezionych hasełOdnośniki
- Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- Gdyby tego rodzaju wydarzenie zaszło pierwszej nocy, zaraz pomyślałbym o zmarłych mnichach, lecz teraz najgorszego gotów byłem spodziewać się po...
- Przedstawiony w tym rozdziale projekt pomyœlany by³ jako opisowa analiza wywiadów przeprowadzanych przez kuratorów z podopiecznymi, oparta na badaniu aktów mowy...
- Przykład ten pokazuje, że nabieranie dystansu i przyjmowanie różnych ról badawczych jest elastycznym procesem, wymagającym od badacza dużej pomysłowości i...
- oczyma osób ~»279stronnych ukryta, nie zawsze prowadzi do pomyślnych rezultatów"' Przygotowanie rodziców do organizowania rodzinno - domowego...
- - Zaryzykujmy jeszcze raz - zaproponował Yarber, zanim pozostali zdążyli o tym pomyśleć...
- Leto pomyślał o powodach, które skłoniły go do wędrówki przez pustynię...
- Samotność ma swoje dobre strony, pomyślał i zdecydowanym krokiem wszedł napodwyższenie...
- NaÅ‚ykaÅ‚eÅ› siÄ™ za dużo tego dymu — pomyÅ›laÅ‚...
- - Ani chybi, to ona! - pomyślał, Echidna bowiem jest rodzaju żeńskiego...
- mógłby pomyśleć, że zrzekliśmy się legitymistycznych aspiracji...
Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
Skierował grawicykl prosto w bramę towarową i pchnął do oporu akcelerator. Dwadzieścia metrów od bramy poderwał przód maszyny w stronę nieba i odwrócił ciąg. Dzięki temu najpierw poleciał do przodu, by zaraz opaść z powrotem na siodełko. Gdy motor obrócił się do góry nogami, a gondola przepłynęła pod nim, Corran złapał miotacz i z wysokości mniej więcej dwóch i pół metra zeskoczył na ziemię.
Gondola uderzyła w podnoszoną bramę towarową z dostateczną siłą, by wgnieść Zgrzyt metalu trącego o metal i hałas drzwi wyrywanych z prowadnic sprawił, że metalowe wrota do środka i wyrwać je z prowadnic. Grawicykl, z uruchomionym wy-Gavin odruchowo spojrzał w prawo. Z tyłu za Asyr zobaczył, że brama po przeciwnej łącznikiem bezpieczeństwa, uderzył w opadającą kurtynę metalu, przekoziołkował
stronie imperialnej fortecy z hukiem spada w dół, a do magazynu wpada rozpędzony, ponad nią i wpadł do wnętrza budynku. Nadal ciągnął za sobą gondolę, która zahaczyła pozbawiony kierowcy grawicykl. Strzały laserowe podziurawiły szczątki drzwi, a w wreszcie o coś i zerwała się, uwalniając śmigacz.
stronę szturmowców poleciał deszcz szkarłatnych promieni energii wystrzeliwanych z Wśród kanonady laserowego ognia Corran wpadł do wnętrza budynku. Motory nadlatujących motorów pościgowych.
pościgowe minęły go o włos. Uniósł broń i rozejrzał się szukając celu, ale było ich zbyt Kiedy minął pierwszy szok, Gavin dał nura na prawo, pociągając za sobą Asyr Se-wiele, by mógł się zdecydować. To, co zobaczył, oszołomiło go. Dobrze wiedział, że i'lar. Upadli na ziemię. Warknęła i wbiła mu w plecy pazury, ale nie puścił jej, dopóki ścigają go opryszki Zekki Thyne'a i jego Czarnego Słońca, ale zupełnie nie rozumiał, nie przeturlali się za krawędź koła, poza zasięg spadających odłamków. Umierający jakim cudem trasę jego ucieczki mogli przewidzieć szturmowcy, w których pułapkę Duros - z dziurą w piersi, osmaloną w środku i okoloną płomieniami - przygniótł go do właśnie wpadł.
ziemi. Gavin strącił go z pleców, chwytając jednocześnie blaster, który tamten upuścił.
Podniósł się na jedno kolano i wystrzelił dwukrotnie w stronę szturmowca. Jeden strzał zadrasnął nagolenniki mężczyzny, pozostawiając sczerniałą bruzdę, drugi przeleciał między jego kolanami. Szturmowiec odwrócił się i wycelował do Gavina z rusznicy laserowej.
O nie, nie tak jak na Talasei, pomyślał Gavin. Ktoś z tyłu złapał go za ramię i po-ciągnął w dół. Strzały szturmowca przecięły powietrze na wysokości, na której przed momentem znajdowała się głowa Gavina, a jeden strzał rozerwał mu płaszcz, ale nie zadrasnął ciała.
Asyr puściła ramię Gavina, wychyliła się zza osłaniających ich ferro-betonowych bloków i dwukrotnie strzeliła w stronę szturmowca. Oba strzały trafiły go w pierś, a ich siła okręciła nim, zanim runął na ziemię. Szturmowcem wstrząsały drgawki, a dłońmi odruchowo próbował zatkać otwory wypalone w pancerzu, nie podniósł się już jednak.
Powietrze przecinał krzyżujący się ogień zielonych i czerwonych laserowych strzałów, wypełniając magazyn ostrą wonią ozonu, stopionej zbroi i spalonego ciała.
Ciężkie działa laserowe fortecy metodycznie ostrzeliwał)' dolne poziomy prowizorycz-nych mieszkań. Ciemne wnętrza na moment oblewały się szkarłatnym światłem, by eksplodować wśród dymu i pyłu. Górne piętra zapadły się, grzebiąc żywcem mieszkań-
ców dolnych pomieszczeń.
Janko5
Janko5
151
Michael A. Stackpole
X-Wingi II – Ryzyko Wedge'a
152
Gavin podniósł się, by znowu strzelić, ale Asyr ponownie szarpnęła go w dół, dużo wcześniej, zanim zaciągnięto go tu na sąd, ale nie pokonało to obaw o los Arii i ściągając z drogi grawicykla, który minął go o włos.
pozostałych, którzy nadal byli w środku.
- Nie podnoś głowy, chyba że chcesz ją stracić.
Z magazynu wypadły nagle dwa motory pościgowe, potem trzeci i czwarty. Za
- Minutę temu chciałaś mnie zabić. Uśmiechnęła się przelotnie.
nimi wylecieli dwaj szturmowcy na własnych grawicyklach. Szturmowiec na przedzie
- Obłudnik by mnie nie ratował.
wystrzelił z działa jonowego i stopił połowę instrumentów kontrolnych Starhawka.
Gavin odepchnął ją na bok i wystrzelił serię w stronę szturmowca, wychylającego Maszyna runęła w dół, zrzucając kierowcę. Drugi motor zniżył lot, kierując się w stronę się zza osłony.
leżącego.
- Nie możemy tu zostać.
Szybciej, niż Gavin sądziłby, że to możliwe, Corran dobył miotacz i wystrzelił
- Dalej, biegnij do otwartych drzwi! - Zręcznie zerwała się na nogi i ruszyła bie-szybko trzy razy. Raz spudłował, ale dwa pozostałe strzały trafiły do celu i szturmowiec giem, strzelając w stronę fortecy. Nie widział, czy w coś trafiła, z powodu dymu i pyłu, wyskoczył z siodełka. Z wysokości dziesięciu metrów okryta pancerzem postać spadła ale biegł tuż za nią, strzelając w tym samym kierunku. Laserowe strzały ze świstem na ferrobetonową ulicę i przeturlała się bezwładnie, by zastygnąć martwo obok swojej przecinały chmurę dymu, ale żaden nie zbliżył się do niego bardziej niż na metr.
ofiary. Grawicykl zawisł nad nim w powietrzu, poza zasięgiem, ale całkowicie nie-Gavin zauważył, że ostrzał kierowany na szturmowców znacznie przewyższał siłę szkodliwy.