żyny i szkolący ją sierżant...
Serwis znalezionych hasełOdnośniki
- Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- w szko³ach przy zak³adach poprawczych i schroniskach dla nieletnich, przy zak³adachkarnych, w placówkach pozaszkolnej oœwiaty doros³ych, w planetariach i...
- Popatrzył na sierżant, potem na Despreaux, i doszedł do wniosku, że największą szansę przeżycia daje mu przyznanie się do wszystkiego...
- usiadł, nikt nie zwrócił uwagi na powódź kwiatów, w których tonęło mieszkanie...
- Can
- o mnie ex re mojego stanowiska w sprawie reformy rolnej, że jestem jakzłodziej, co chce wyjąć z cudzej kieszeni zegarek i dać go komuś innemu...
- - Czy ta sytuacja nie skłaniała Pana do przyspieszenia swego odejścia?- W Pieszczanach byłem o krok od napisania rezygnacji z mych funkcji...
- Przestrzeń pośrodku koncentrycznych osłon miała około sześciu metrów średnicy...
- czyni z jednoznacznie instytucję społeczną, która ma dbać o to, by uczniowie wynieśli z niej tęniezbędną wiedzę i zachowali ją na życie...
- Źródła w Antibes podają, że Jordana zatłuczono na śmierć zaledwie w kilka dni po jego weselu i po tym, jak wydostał pijaną bratową ze szponów portowego opryszka...
- pracy, podróży i ogólny brak komfortu...
Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
Darman poczuł zakłopotanie.
Nikt nie zapytał o powód jego prośby. Komandosi od razu usłuchali, chociaż pa-
- Moja drużyna mówiła na mnie Atin - odezwał się w końcu ranny komandos.
dawan nie nadał głosowi rozkazującego tonu, którego wszyscy się po nim spodziewali.
Niner spojrzał na Fi, ale nic nie powiedział. Atin oznaczało po mandaloriańsku Rozhermetyzowywane uszczelki hełmów cicho zasyczały.
„uparty".
- Och - szepnął Jusik i szybko omiótł spojrzeniem twarze komandosów. W końcu Jusik uniósł w powietrze dwie szpule z nawiniętymi matowymi taśmami. Jedna odwrócił się, otworzył drzwi i wpuścił ich do prowizorycznej zbrojowni.
była czarna, a druga biała. Odwinął po niewielkim kawałku każdego koloru, skręcił
Pomieszczenie wyglądało jak jaskinia pełna skarbów, a głównie udoskonalonego końce i w jednej dłoni uniósł plecionkę, a w drugiej mały jak koralik detonator.
sprzętu uzupełniającego, o którym Darman wiedział, że może pasować do jego dotych-
- Jeden metr bieżący tego ma siłę rażenia termicznego detonatora, ale te wstążki czasowego wyposażenia. Dostrzegł także materiały wybuchowe, których nigdy dotąd mają kierunkowe działanie - powiedział. - Idealny materiał framugowy do wyważania nie widział, zapewne wytwór myśli naukowców Republiki. Wiele przedmiotów miało drzwi, ale musicie uważać z ilością, jeżeli chcecie się tylko dostać do budynku, a nie wygląd wręcz... egzotyczny. Na blatach stołów o skrzyżowanych nogach leżała poukła-Janko5
Janko5
23
Karen Traviss
Komandosi Republiki – BezpoÅ›redni kontakt
24
zrównać go z powierzchnią gruntu. Do tego celu służą specjalne implozyjne ładunki
- Proszę pana, ile czasu zajmie nam planowanie tej wyprawy i ćwiczenia? - zapytał
wybuchowe.
sierżant.
- Macie tu coś, czym można byłoby rzucać? - zapytał Darman. - Granaty ogłusza-
- Osiem standardowych godzin - odparł bez namysłu młody Jedi. - Bo tyle potrwa jące?
wasza podróż na Qiilurę. Startujecie natychmiast.
- Mamy kilka geonosjańskich sonicznych detonatorów i skrzynkę ładunków wyzwalających impulsy elektromagnetyczne do zwalczania robotów - odparł Jusik.
Etain wysypała zawartość worka na słomiany materac w stodole, która pełniła
- To mi wystarczy - stwierdził komandos. - Biorę wszystkie.
funkcjÄ™ suszarni.
Niner nie spuszczał z niego oczu.
Niepozorny budynek służył także za pomieszczenie gościnne. O tej porze roku tu-
- Wygląda na to, że zostaniesz naszym specjalistą od ładunków wybuchowych -
bylcy nie wpuszczali do stodół zwierząt, bo merlie lubiły ziarno barqa, a tuczenie ich powiedział wreszcie i odwrócił się do padawana. - Przeszliśmy intensywne szkolenie, nim było zbyt kosztownym sposobem hodowli. Pozwalali im jednak przebywać w bu-proszę pana - dodał po chwili. - Może pan mieć do nas całkowite zaufanie.
dynku mieszkalnym, a w zimie nawet sypiać, żeby ogrzewały pomieszczenia i chroniły Darman doszedł do wniosku, że to prawda. Zostali poddani niezwykle wyczerpu-mieszkańców przed grasującymi gdanami.
jącemu szkoleniu. Ćwiczyli dzień w dzień dziesięć lat, a jedyne dłuższe przerwy wyko-W domu czuło się obecność merlie. Wykorzystywano wszystko, co było związane rzystywali na spanie. Wprawdzie nie przeszli próby jako drużyna do zadań specjalnych z ich hodowlą a zwłaszcza ciepło ich ciał czy nawet drażniący nozdrza odór.
-jeżeli nie liczyć zabawy w piechurów przed trzema miesiącami - ale Darman nie wąt-
- Odstrasza szkodniki - wyjaśnił Birhan. - To pożyteczny smród.
pił, że zachowają się zgodnie z wymaganymi standardami. Cieszył się, że przypadła mu Etain uklękła obok materaca i jakiś czas tak trwała, starając się wymyślić sposób w udziale rola specjalisty od materiałów wybuchowych. Był dumny ze swojej umiejęt-wybrnięcia z trudnej sytuacji. Mistrz Fulier prawdopodobnie zginął, bo gdyby żył, na ności, zwanej taktownie szybkim przenikaniem do zamkniętych pomieszczeń i obiek-pewno by do niej powrócił. Kiedy się postarał, potrafił być błyskotliwy i utalentowany.
tów.
Czasami grzeszył jednak niecierpliwością i lubił wychodzić naprzeciw problemom,
- Jak pan myśli, co mogło się przydarzyć mistrzowi Fulierowi, proszę pana? - za-którymi nie powinien się w ogóle interesować. Obie te cechy nie wróżyły najlepiej pytał padawana. Zazwyczaj nie zadawał niepotrzebnych pytań, ale Arliganowi Zeyowi tajnej misji, którą mu powierzono.
chyba spodobała się jego dociekliwość podczas wcześniejszej odprawy. Darman był
Mistrz Fulier doszedł do wniosku, że jeden z siepaczy Hokana musi dostać naucz-przyzwyczajony do spełniania życzeń zwierzchników, a zwłaszcza generałów Jedi.