Gavin przybrał minę, która w założeniu miała być poważna, ale dziecinna buzia - No jasne...
Serwis znalezionych hasełOdnośniki
- Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- — ProÅ›ba o pomoc, która czekaÅ‚a tysiÄ…c lat, może poczekać jeszcze kilka godzin — albo dni — prychnęła Jonja...
- Przez chwilę wahała się - to, co chciała zrobić, nie było zakazane przez zwyczaj, ale mógł dokonać tego tylko ktoś bardzo poruszony, w sytuacji, która go...
- cz¹stki (przed zmierzeniem jej cech), która nie znajduje siê nigdziew przestrzeni i czasie? Jeœli za jeden obiekt uwa¿aæ to, co jestopisywane przez jeden wektor...
- Moze w zwiazku z tym pozostaje notatka, która tu wypisuje z poznanskiej "Teczy" nr 43 z roku 1928: "W miasteczku Kuncewicze na pograniczu wschodnim powstala wsród Zydów...
- naszych ewolucyjnych uprzedzeń mamy skłonność do myślenia o początku wszechświata jak o pewnej szczególnej chwili, przed którą wszechświat nie...
- wiela je godzin? - która godzina?wieprzki - prosiaki, a...
- Maria była ciekawa, jaki związek ma krew, która wyciekała spomiędzy jej nóg, z byciem panną, lecz matka nie umiała jej tego wyjaśnić...
- Stworzenia zazwyczaj żywiły się energią Ciemnej Strony, która przepływała przez Bane’a, ale konstruowanie holocronu wymagało, żeby Mistrz ukierunkował...
- Trzecią córką regenta, z którą najtrudniej sobie radził, była panna de Valois; ojciec nie mógł się oprzeć podejrzeniu, że jest ona metresą diuka de...
- Minąłem pokój znajdujący się obok i poczułem na sobie wzrok pedantycznej Gülizar, nerwowej Gülendam i Gülcihan, która właśnie wróciła, położywszy do...
Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
Załóżmy, że osoba, z którą jesteś, ma zwyczaj wyrażać swoje uczucia zniweczyła jego wysiłki.
kąsając delikatnie swego ukochanego... dziesięciocentymetrowymi zębami? - Corran
- No więc na Tatooine... to znaczy w Anchorhead... to znaczy w okolicach naszej zgiął dwa palce, by wyglądały jak kły. -Twoja skóra nie jest tak gruba jak Gamorrean, farmy... wiesz, to małe miasto, no więc... To znaczy nie mieliśmy normalnej szkoły, jak więc mógłbyś po akcie miłosnym wylądować w szpitalu.
wy na Korelii, tylko, rozumiesz, lekcje odbywały się przez lokalny HoloNet, a zadania
- Nie pomyślałem o tym. - Gavin zmarszczył czoło, a ramiona mu opadły. - To wysyłaliśmy na datakartach... sam rozumiesz...
znaczy, nie wydaje mi się, by w tym przypadku był to problem.
Corran złożył elementy lufy i połączył z głównym korpusem pistoletu.
- Niektóre gatunki żyją znacznie krócej od nas, choć wśród obecnych tu osób po-
- Gavin, czy próbujesz mi powiedzieć, że nigdy w życiu nie pocałowałeś dziew-tencjalna długość życia nie powinna stanowić problemu. -• Corran wziął następny cięż-
czyny?
ki pistolet i zaczął go rozkładać do oczyszczenia. - W takich przypadkach należy wziąć Chłopak uniósł głowę, zamrugał i zmarszczył czoło.
pod uwagÄ™ wiele rzeczy, Gavin, ale ostatecznie wszystko sprowadza siÄ™ do tej samej
- Anchorhead to może nie metropolia, ale nie jest aż tak mała.
kwestii, co w przypadku związków między dwojgiem ludzi: jeśli dobrze wam razem, to
- Krewni się nie liczą. Gavin zarumienił się.
problemy można rozwiązać.
Gavin pokiwał głową.
Janko5
Janko5
179
Michael A. Stackpole
X-Wingi II – Ryzyko Wedge'a
180
- A ty, czy kiedykolwiek... no wiesz? - głos chłopca cichł, w miarę jak na jego po-Ale tylu rzeczy o niej nie wiem, pomyślał. Na przykład nie mam pojęcia, jak zare-liczki wypływał coraz większy rumieniec.
aguje, gdy dowie się, że umawiałem się z osobą innego gatunku. Bał się, że mogłaby Corran poczuł, że ktoś kładzie mu dłonie na ramionach. Odwrócił się i zobaczył
uznać takie postępowanie za haniebne, i dlatego nie potrafił wymyślić żadnej dowcip-nad sobą uśmiechniętą twarz Ielli.
nej odpowiedzi na słowa Ielli. Spojrzał na Mirax, ale w jej twarzy nie zauważył po-
- Czy Corran kiedykolwiek co? Corran wzruszył ramionami.
dejrzliwości ani rozczarowania.
- Nic.
Gavin złożył dwie części rusznicy blasterowej i zablokował je w odpowiedniej po-Z lewej strony Corrana pojawiła się Mirax i oparła się o stół pomiędzy Gavinem a zycji.
Corranem. Ciemne włosy miała splecione w gruby warkocz.
- Chciałem wiedzieć, czy kiedykolwiek miał dziewczynę, która nie była człowie-
- Wyraz twarzy Gavina sugeruje, że to jednak coś, glino. Iella zacisnęła niedbale kiem.
dłonie na szyi Corrana.
Iella roześmiała się.
- No, Corran, powiedz, o co chodzi. Niewiele jest rzeczy, których nie robiłeś.
- No cóż, parę dziewczyn, z którymi się umawiał, miało niewiele ludzkich cech.
Na twarzy Gavina pojawił się uśmiech i Corran nagle zdał sobie sprawę, że jest w Mirax prychnęła.
mniejszości. I że nie ma ochoty odpowiadać na pytanie Gavina. Wiedział, że nie chodzi
- Po co wciągać w to królową bacty?
o Iellę - ona dobrze znała tę historię i pewnie opowiedziałaby ją lepiej, niż on sam.
- Erisi nigdy nie była moją dziewczyną.
Gavina pewnie by rozbawiła, dzięki czemu poczułby się pewniej. Najwyraźniej chło-
- Nie, ty tylko udawałeś jej kuatańskiego samca rozpłodowego, a potem pocałowa-piec chciał usłyszeć, że Corran umawiał się na randki z przedstawicielką innego gatun-
łeś ją na samym środku Wielkiej Sali Galaktycznej w Pałacu Imperialnym. - Mirax ku, bo sam się kimś interesował, a ze spojrzeń i z opowieści, które dotarły do Corrana, potrząsnęła głową. - Jasne, nic was nie łączy. Nic a nic.
dzieciak musiał wiele myśleć o Asyr Sei'lar. Choć Corran uważał, że Bothanka jest Corran roześmiał się.
nieco zbyt światowa jak na wytrzymałość Gavina, był gotów się założyć, że młody
- Twoja wersja brzmi tak, jakbym miał niezłą zabawę. Iella trzepnęła go lekko w chłopak z farmy na Tatooine szybko się uczy.
głowę.
Uświadomił sobie, że nie chce o tym mówić z powodu Mirax i tego, co do niej
- Zawsze narzekałeś, że przypadają ci najłatwiejsze obowiązki, Horn.
czuł. Erisi pracowała teraz w parze z Nawarą, dzięki czemu Corran mógł od niej trochę
- Uwierz mi, że ucieszyłbym się, gdyby na miejscu Erisi była Chertyl Ruluwoor.
odpocząć, co pozwoliło mu przyjrzeć się ich stosunkom z dystansu. Choć byli przed-
- Tak? - Iella uniosła brew. - To ciekawe. Gavin zmarszczył czoło.
stawicielami tego samego gatunku i wydawali się sobie pociągający, gdzieś w głębi
- Kto to jest Chertyl Ruluwoor?
duszy Corran czuł, że ich ewentualny związek nie przyniósłby nic dobrego. A nawet Mirax wyprostowała się i dotknęła palcem podbródka.
więcej - musiałby zakończyć się katastrofą.
- Chyba jakaÅ› Selonianka.
Wszystko, co przemawiało na niekorzyść Erisi, w coraz lepszym świetle stawiało
- Właśnie. - Iella uśmiechnęła się szeroko. - Opowiedz im, Corran.
Mirax. Rozumieli się, bo mieli ze sobą wiele wspólnego. To fakt, że ich ojcowie byli
- Nie, ty im opowiedz. Robisz to lepiej.