- Czy pojawił się jakiś statek? Uśmiech Uno zniknął...
Serwis znalezionych hasełOdnośniki
- Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- wybra opcj Information i nacisn ENTER, w rezultacie na ekranie pojawisi zestaw informacji podobny do tego poniej:,j~%%I , Object ID: B6000006NetWare...
- — Ale musisz przyznać, że naprawdę pochodzi z innej planety — dokończyła Trillian, pojawiając się w polu widzenia z drugiej strony mostka...
- Zaistnienie filozofii jako dziedziny kultury narodowej, w ktrej nacja wyra|a swj [wiatopogld, byBo mo|liwe, pojawiB si bowiem system okre[lonych poj i metod
- - Aj, aj, jak to dobrze, żeś się tu pojawił, panie szlachetny - jęknął boleśnie, leżąc plackiem u stóp Hodży Nasreddina...
- - Pierwsze objawy poprawy pojawiaj si po 10-14 dniach, peh poprawa wystpuje dopiero po 4-6 tygodniach...
- - A onirofilm?- Onirofilm w swej formie definitywnej pojawił się kilka lat później...
- Upakowanie materii żywej w osobne nośniki stało się cechą tak uderzającą i dominującą, że gdy na scenie pojawili się biologowie i zaczęli zadawać pytania na...
- W kontekcie rozwaa dotyczcych bezporednioci zamachu pojawia si kwestia dopuszczalnoci stosowania pewnych rodkw zabezpieczajcych, w postaci instalowania...
- Zadowolony, że pojawił się temat do rozmowy, Robinton pokazał wszystkim misę i opowiedział, jak bardzo się cieszy, że Saday mu uwierzyła...
- Nocami, przed pojawieniem si Warrla na wieczornej lekcji mylmagii, kipiaa od gniewu, lec w kpieli...
Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- Jest chol... statek - odparł ponuro - o ile dostaniecie się do niego w całości.
- Wiemy wszystko o zamieszkach. Piętnastu Shienaran bez wątpienia przeprowadzi nas bezpiecznie.
- Wiecie już o zamieszkach - mruknął, przypatrując się Thomowi i Juilinowi. - A czy wy chol... czy wiecie, że ludzie Masemy walczą z Białymi Płaszczami na ulicach? Wiecie, że ten przek... że on kazał swym ludziom opanować Amadicię ogniem i mieczem? Za chol... aach!... za rzeką są już ich tysiące.
- Może i tak jest - odparła stanowczo Nynaeve - ale ja spodziewam się, że postąpicie tak, jak obiecaliście. Obiecaliście być mi posłuszni, o ile sobie przypominasz. - Położyła nacisk na słowo "mi" i spojrzała znacząco na Elayne.
Młodsza kobieta wstała, udając, że nie patrzy, z zakrwawionym ręcznikiem w dłoni i skierowała uwagę na Uno.
- Zawsze mi mówiono, że Shienaranie zaliczają się do najodważniejszych żołnierzy na świecie. - Ostry jak brzytwa ton jej głosu znienacka popłynął królewskim jedwabiem i miodem. - Kiedy byłam mała, nasłuchałam się opowieści o shienarańskiej odwadze. - Wsparła dłoń na ramieniu Thoma, ale nie oderwała wzroku od Uno. - Pamiętam je do dzisiaj. Mam nadzieję, że zawsze je będę pamiętać.
Birgitte podeszła bliżej i zaczęła masować kark Uno, patrząc mu jednocześnie prosto w oczy. Wściekłe czerwone oko namalowane na łatce bynajmniej nie wydawało się wytrącać jej z równowagi.
- Trzy tysiące lat pilnowania Ugoru - powiedziała łagodnie. Łagodnie. Minęły dwa dni, odkąd ostatni raz tak przemawiała do Nynaeve! - Trzy tysiące lat i nigdy ani kroku w tył, który nie zostałby po dziesięciokroć odpłacony krwią. Może nie jest to Enkara albo Krok Soralle, ale ja wiem, że sobie poradzicie.
- A ty co? - warknął. - Przeczytałaś wszystkie przeklęte historie o przeklętych Ziemiach Granicznych, czy jak?
Natychmiast wzdrygnął się i zerknął na Nynaeve. Koniecznie trzeba mu powiedzieć, że wymaga się od niego absolutnej czystości języka. Nie reagował na to najlepiej, ale to jedyna metoda na oduczenie go tego nałogu, więc Birgitte nie powinna patrzeć na nią z takim niezadowoleniem.
- Może wy z nimi pogadacie? - zwrócił się do Thoma i Juilina. - Poważenie się na coś takiego to przek... to głupota.
Juilin załamał ręce, a Thom zaniósł się gromkim śmiechem.
- Czyś ty kiedykolwiek poznał kobietę, która usłuchała głosu rozsądku, kiedy nie chciała? - odparł bard. Chrząknął, kiedy Elayne odjęła kompres i zaczęła dotykać jego rozpłatanej czaszki z nieco może większą siłą niż to było rzeczywiście konieczne.
Uno potrząsnął głową.
- Cóż, jeśli mi pisane, że dam się omamić, to nie wątpię, że tak się stanie. Ale wiedzcie jedno. Ludzie Masemy znaleźli statek... nazywa się "Rzeczna Żmija" czy jakoś tak... w niecałą godzinę po tym, jak wpłynął do przystani, ale przejęły go Białe Płaszcze. To właśnie był początek tej awantury. Złe wieści są takie, że Białe Płaszcze nadal trzymają przystań. Co gorsza, Masema zapomniał chyba o statku; poszedłem się z nim zobaczyć, a on nawet nie chciał słuchać o statkach. Potrafił gadać tylko o wieszaniu Białych Płaszczy i zmuszeniu Amadicii, by uklękła przed Lordem Smokiem, choćby miał zamienić cały ten kraj w pochodnię, nawet nie raczył dodać, że w to samo zamieni również swoich ludzi. Nad rzeką toczyły się walki, może jeszcze się toczą. Już samo przeprowadzenie was przez tereny ogarnięte zamieszkami może okazać się trudne, ale jeśli bitwa toczy się na przystani, to niczego nie obiecuję. I zupełnie nie wiem, jak mam was wsadzić na statek, 'który jest w rękach Białych Płaszczy. - Zrobił długi wydech i otarł pot z czoła wierzchem pokrytej bliznami dłoni. Twarz uzewnętrzniała wysiłek, jaki musiał włożyć w wygłoszenie tak długiej przemowy bez ani jednego przekleństwa.