Czemu wiÄ™c pÅ‚akaÅ‚a? ObawiaÅ‚ siÄ™ jednak, Åœe jeÅ›li bÄ™dzie próbowaÅ‚ nalegać, tylko - Nie musi mi pani od razu odpowiadać –uspokoiÅ‚ jÄ…...
Serwis znalezionych hasełOdnośniki
- Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
- EXT REF1 SELECT lub 1106 EXT REF2 SELECT – na COMM, COMM+AI1 lub COMM*AI1...
- choćbyÅ› i mnie miaÅ‚ waszmość tak pochlastać, zawszeć winszujÄ™, winszujÄ™! – Et, dalibyÅ›cie sobie waszmoÅ›ciowie pokój; bo w rzeczy nie macie siÄ™...
- znalazÅ‚ i któż zarÄ™czy, czy jÄ… znajdzie? – Prawda jest! Ale gdy Bóg go przez nasze rÄ™ce od Bohuna uwolniÅ‚ i przez tyle niebezpieczeÅ„stw, przez...
- Po prawej, najbliżej Å›ciany hangaru, staÅ‚y bok w bok nowiutkie Gromy i BÅ‚yskawice – nieco mniejsze wozy bojowe przystosowane do przewozu piechoty...
- Polecenie traceroute zwykle jest wykorzystywane w ten sposób, jak polecenie ping – jako parametr należy podać nazwÄ™ hosta docelowego...
- Krzysztof przetarÅ‚ palcami oczy i powtórzyÅ‚ bezdźwiÄ™cznym gÅ‚osem: – Precz, precz, zabierzcie stÄ…d tego czÅ‚owieka...
- • skrzynia biegów, dÅ‚uga – ponieważ jest wiele szybkich partii (Å‚uki, czasami proste), na których to wÅ‚aÅ›nie dużą prÄ™dkoÅ›ciÄ… można sporo...
- – Zabierzesz stÄ…d te akta, zrobisz gdzieÅ› kopie, rozeÅ›lesz część do przyjaciół i znajomych rozrzuconych możliwie po caÅ‚ych Stanach, a resztÄ™ ukryjesz,...
- W życiu sÄ… obecne rozmaite problemy – w zwiÄ…zkach miÄ™dzyludzkich, w pracy, w życiu osobistym...
- szczęśliwy i bezpieczny – stwierdza, że jest zadowolony, a nawet bardzo zadowolony ( Jak dobrze)...
Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.
-MoÅœe
pogorszy sprawę, bo dziewczyna poczuje się osaczona, a i tak juŜ
dać sobie pani tyle czasu do namysłu, ile potrzebuje. Proszę mi
przecieŜ przez znaczną część tego dnia była tropioną zwierzyną.
tylko obiecać, Ŝe się pani zastanowi nad moją propozycją.
Wyprostował się więc, nieco się przy tym od niej odsuwając,
i rzekł:
- To niemoŜliwe - odparła ze zwieszoną głową, po czym
raptownym ruchem wyrwała dłoń z uścisku jego palców i do-
- Nie ma rzeczy niemoÅœliwych, Mairi. Przynajmniej dla mnie.
dała: - Przykro mi.
Po czym szybko odszedł, zanim zdąŜyła mu odpowiedzieć.
Zabrzmiało to dość nieodwołalnie. Niall po raz pierwszy od
Był bowiem pewien, Ŝe gdyby usłyszał z jej smutnych ust
początku tej nieoczekiwanej znajomości poczuł, Ŝe usuwa mu
jeszcze choćby jedno słowo, porwałby ją w ramiona i zrobił
się grunt spod nóg. Zdawał sobie oczywiście sprawę, Ŝe
dokładnie to, o czym marzył, odkąd ujrzał ją po raz pierwszy.
dziewczyna odznacza się niezwykle silną wolą. PrzecieŜ kiedy
284
GWIAZDKA
ogromnie lubili świętować. Mairi odprowadzono na piętro, do
pokoju gościnnego, który oddano jej do dyspozycji na tę noc.
Nakazując sobie cierpliwość, odczekała, aŜ najbardziej zapóź-
nieni goście rozejdą się do domów, a ostatni spośród domo-
wników wreszcie udadzą się na spoczynek. Dopiero wtedy
wstała z łóŜka i rozpoczęła mozolną wędrówkę na dół po
7
schodach. Była kompletnie wyczerpana, zwichnięta noga pul-
sowała jej niepokojąco, a wokół panował taki mrok, Ŝe sięgała
wzrokiem zaledwie na pół metra...
Postanowiła jednak, Ŝe zanim Donnegal Manor skąpie się
w pierwszych promieniach brzasku, ona postara się odejść
moÅœliwie jak najdalej.
I na pewno by jej się udało, gdyby nie spotkała na swej
Sprawy układały się bynajmniej nie po myśli Mairi.
drodze tych wyjÄ…tkowo upartych drzwi...
Choć nie moŜna było wprawdzie powiedzieć, Ŝeby cokolwiek
- Co teŜ pani najlepszego wyprawia? - rozległ się raptem
sobie dokładnie zaplanowała. Chciała po prostu moŜliwie
czyjś głos.
najszybciej opuścić Kilcairn. Kiedy zwichnęła nogę w kostce,
Obróciła się na pięcie tak szybko, jak tylko zdołała, stojąc
wyglądało na to, Ŝe będzie musiała obmyślić jakąś nową
na jednej nodze, i nagle zaklęła w duchu, bo w mroku u
strategiÄ™.
podnóŜa schodów stał ostatni na świecie człowiek, którego w
Teraz jednak nie miała większego wyboru: musiała wrócić
tych okolicznościach pragnęła spotkać.
do pierwotnego pomysłu.
Popatrzyła na niego ze zgrozą, jakby był powstałym z grobu
upiorem.
I właśnie dlatego stała tuŜ przy głównych drzwiach Donnegal
Manor i chwiejąc się na jednej nodze, usiłowała podnieść cięŜki
- Ja... - powiedziałabezkrwistymi wargami. -Przepraszam,
ale muszę iść...
wrzeciądz, który spuścił na noc ktoś spośród słuŜby. Wydawało
jej się dość Ŝałosne, Ŝe przebyła taki szmat drogi tylko po to,
- Naprawdę pani musi? - Nie zrobił Ŝadnego ruchu, Ŝeby
by w końcu zatrzymał ją kawał drewna.
się do niej zbliŜyć, tylko załoŜył ręce na piersi i patrzył na nią
A chociaŜ udało jej się zdobyć laskę do podpierania, poruszała
jak na aktorkę, która wyłącznie dla jego przyjemności odgrywa
się w Ŝółwim tempie. Ilekroć choćby lekko stąpnęła zwichniętą
zabawną scenkę. - A dokąd to, jeśli łaska?
stopą, całe jej ciało przenikały fale bólu, musiała więc zejść
- Wszystko jedno dokąd-odparła z nieoczekiwaną pasją. -
ze schodów, skacząc na jednej nodze. Wydawało jej się, Ŝe
Nie rozumie pan? Wszędzie, byle nie tu. KaŜda minuta, o którą
minęła godzina, nim dotarła na półpiętro. Niebawem miał
opóźnia pan moje odejście, zwiększa ryzyko pańskiej... -
nadejść świt.
Urwała nagle, zmieszana.
Uroczystość dobiegła końca grubo po północy, bo dzierŜawcy
- Mojego czego? - spytał niefrasobliwie.
286
287
PATRICIA CABOT
GWIAZDKA
Ogarnięta nagłą furią, poczuła w Ŝyłach szybkie, gorące prądy.
- Znalazłam - skłamała. Nie potrafiła stłumić tonu urazy,
Mówił przecieŜ takim tonem, jakby z niej się naigrawał. Jak śmiał?
który zabrzmiał w jej głosie, lecz słysząc go, aŜ skrzywiła usta.
CzyŜby nie wiedział? CzyŜby jeszcze nie odgadł? Wspomniał coś
Była bowiem pewna, Ŝe Niall źle sobie wytłumaczy ten ton.
o jej oczach... ale nie o ich dziwnym ubarwieniu, tylko o tym, jaki
Pomyśli, Ŝe to przeciw niemu skierowana jest jej niechęć, Ŝe
roznieca się w nich blask, kiedy ona się uśmiecha. O BoŜe!
Mairi ma mu za złe upór, z jakim od początku próbował
- Zwiększa ryzyko pańskiej śmierci - dokończyła ze wzro
zatrzymać ją w Donnegal Manor, choć w rzeczywistości sama -
kiem utkwionym w podłodze.
tak, dłuŜej juŜ nie mogła tego przed sobą ukrywać! - oddałaby
Lord Niall odniósł się do tego dramatycznego oświadczenia
wszystko, byle tylko móc w tym domu pozostać... gdyby nie
z najwyŜszą obojętnością.
obawiała się, Ŝe ściągnie w ten sposób na Nialla pewną śmierć.
- Domyślam się, Ŝe ma mnie spotkać śmierć z rąk pani
Albowiem był on bez wątpienia najszlachetniejszym, najprzys
narzeczonego - rzekł.
tojniejszym męŜczyzną, jakiego w Ŝyciu spotkała...
Och, Ŝe teŜ musiał się obudzić! Czemu nie spał tak jak reszta
I właśnie dlatego ją przeraŜał, duŜo bardziej, niŜ kiedykolwiek
domowników? Czemu zszedł na dół akurat teraz, kiedy ona
zdołał przerazić ją Alistair.
próbowała ucieczki? I czy naprawdę musiał właśnie tak wy-
- A więc znalazła go pani - rzekł Niall, przyglądając jej
glądać? Było bowiem oczywiste, Ŝe przed chwilą zerwał się
się w półmroku. Światła w holu dawno juŜ pogaszono. Tylko
z łóŜka, wciągając na siebie tylko spodnie i koszulę, której